UWAGA!!! UDZIELAMY ZDALNEJ POMOCY PRAWNEJ.

Co i ile ci się należy, jeśli jesteś poszkodowany w wypadku samochodowym przez innego kierowcę. Część pierwsza – szkody majątkowe.

Uczestniczenie w ruchu drogowym nieodzownie pociąga za sobą ryzyko wypadku. Wówczas sprawca wypadku – a w praktyce najczęściej jego ubezpieczyciel – jest zobowiązany do naprawienia szkody. W poniższym  tekście omówimy roszczenia przysługujące poszkodowanemu za szkody majątkowe. Najbardziej powszechnym roszczeniem jest odszkodowanie za szkodę powstałą w majątku poszkodowanego. Sprawca szkody odpowiada tylko za normalne następstwa działania […]

Uczestniczenie w ruchu drogowym nieodzownie pociąga za sobą ryzyko wypadku. Wówczas sprawca wypadku – a w praktyce najczęściej jego ubezpieczyciel – jest zobowiązany do naprawienia szkody. W poniższym  tekście omówimy roszczenia przysługujące poszkodowanemu za szkody majątkowe.

Najbardziej powszechnym roszczeniem jest odszkodowanie za szkodę powstałą w majątku poszkodowanego. Sprawca szkody odpowiada tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Ponadto naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Co to oznacza w praktyce?

Po pierwsze, ubezpieczyciel sprawcy jest zobowiązany do pokrycia szkody powstałej na pojeździe poszkodowanego w pełnej wysokości, ale jedynie w zakresie uszkodzeń powstałych w tym konkretnym zdarzeniu – oczywiście nie możemy liczyć na naprawienie także wcześniejszych uszkodzeń (jeśli takie były). Roszczenie nie dotyczy jedynie uszkodzonego samochodu, ale wszystkich przedmiotów, które uległy uszkodzeniu lub zniszczeniu w wyniku wypadku: ubrania, rzeczy osobiste, telefon i wszystko, co akurat przewoziliśmy samochodem w chwili wypadku i uległo uszkodzeniu lub zniszczeniu.

Po drugie, ubezpieczyciel sprawcy jest zobowiązany do pokrycia nie tylko szkody już powstałej w majątku (łac. damnum emergens), ale także zysku, który poszkodowany mógł osiągnąć, ale nie osiągnął, bo uległ wypadkowi (zysk utracony, łac. lucrum cessans). Chodzi przede wszystkim o sytuacje, gdy uszkodzony samochód był jednocześnie narzędziem pracy poszkodowanego i został wyłączony z ruchu na czas naprawy oraz, gdy to sam poszkodowany doznał urazu i przez pewien czas stał się niezdolny do pracy.

Po trzecie, poszkodowany, którego samochód uległ uszkodzeniu, ma prawo do otrzymania samochodu zastępczego na czas naprawy. Świadczenie to może zostać zrealizowane bądź przez udostępnienie pojazdu przez samego ubezpieczyciela, bądź przez wypłatę odszkodowania za najem pojazdu zastępczego przez poszkodowanego. Samochód zastępczy powinien odpowiadać klasą uszkodzonemu samochodowi.

Poza powyższym, poszkodowany może uzyskać odszkodowanie za utratę wartości pojazdu. Trzeba bowiem pamiętać, że nawet jeśli po szkodzie zostanie przeprowadzona naprawa przywracająca pojazd do stanu sprzed szkody, to jednak będzie on już „powypadkowy”, a więc jego wartość rynkowa spadnie. Utratę wartości pojazdu oblicza się porównując jego szacunkową wartość sprzed szkody oraz po szkodzie. Odszkodowanie powinno być równe różnicy między tymi wartościami.

Proces dochodzenia roszczeń odszkodowawczych od ubezpieczycieli bywa żmudny i skomplikowany, zarówno na etapie likwidacji szkody, jak i w procesie sądowym. Dlatego pamiętaj, że nie musisz być w tym sam. Kancelaria Prawna Seneka oferuje wsparcie wykwalifikowanych prawników na każdym etapie tego procesu.

 

Przedstaw swoją opinię

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wszystkie pola są wymagane

fifteen − five =

Facebook
Facebook
Twitter