Czy frankowiczom należą się odsetki w razie wygranej sprawy sądowej?
Rosnąca ilość korzystnych dla frankowiczów orzeczeń sądowych sprawiła, że sądy i pełnomocnicy stanęli przed nowymi wyzwaniami prawnymi. Jednym z takich wyzwań jest kwestia odsetek od kwot dochodzonych przez kredytobiorców od banków, a mianowicie to, od którego momentu odsetki te powinny być naliczane. Początek naliczania odsetek według kredytobiorców Zarówno kredytobiorcy, jak i ich pełnomocnicy twierdzą, że […]
Rosnąca ilość korzystnych dla frankowiczów orzeczeń sądowych sprawiła, że sądy i pełnomocnicy stanęli przed nowymi wyzwaniami prawnymi. Jednym z takich wyzwań jest kwestia odsetek od kwot dochodzonych przez kredytobiorców od banków, a mianowicie to, od którego momentu odsetki te powinny być naliczane.
Początek naliczania odsetek według kredytobiorców
Zarówno kredytobiorcy, jak i ich pełnomocnicy twierdzą, że początek roszczenia odsetkowego należy upatrywać już w samym początku postępowania sądowego. Tym samym praktyką jest dochodzenie odsetek od dnia złożenia reklamacji w banku bądź od daty doręczenia pozwanemu odpisu pozwu. Ze względu na to, że sprawa frankowa może potrwać nawet około 3 lat, zasądzenie odsetek za cały okres procesu daje kredytobiorcy dodatkową, niezwykle wymierną korzyść. Zwykle bowiem odsetki takie wynosić mogą nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Początek naliczania odsetek według banków
Zupełnie inaczej do tej kwestii podchodzą banki, które w przypadku unieważnienia umowy wskazują, że odsetki mogą być naliczane dopiero od daty prawomocności wyroku sądowego. Twierdzenie to ma oczywiście praktyczne uzasadnienie. Banki bowiem mają obowiązek wypłaty zasądzonych świadczeń w ciągu 14 dni od daty zapadnięcia prawomocnego wyroku. W innym wypadku muszą liczyć się z możliwością wszczęcia postępowania egzekucyjnego przed komornikiem sądowym.
Początek naliczania odsetek według sądów
W najnowszych orzeczeniach sądy starają się znaleźć kompromis pomiędzy stanowiskiem kredytobiorców i banków. Kompromis ten polega na przyjęciu, że odsetki są należne dopiero od momentu, w którym kredytobiorca – pouczony przez sąd – oświadczy przed sądem, że żąda ustalenia nieważności umowy. Pouczenie to ma miejsce podczas pierwszej rozprawy (czyli zwykle po upływie około roku). W ocenie pełnomocników kredytobiorców podejście to jest błędne. Już bowiem samo złożenie pozwu i wyrażenie w nim jednoznacznej woli unieważnienia umowy jest wystarczające do przyjęcia, że kredytobiorca-konsument wie co robi i czego konkretnie dochodzi przed sądem. Tym niemniej, w ramach dodatkowej argumentacji rekomendujemy złożenie wraz z pozwem dodatkowego oświadczenia, w którym kredytobiorca wskaże wprost, że chce nieważności umowy, zna jej skutki i się na nie godzi.
Najbliższe miesiące pokażą, która z opisanych powyżej tez znajdzie powszechne uznanie w sądach orzekających. Prawnicy Kancelarii SENEKA od lat skutecznie walczą o interesy frankowiczów. Skontaktuj się z nami w celu ustalenia, jakie roszczenia przysługują Ci przed sądem.